Fiskalne i pieniężne metody stabilizacji koniunktury w czasach kryzysu

autor: Magdalena Cyrek

Gospodarkę rynkową charakteryzują okresowe zmiany poziomu aktywności, które określane są jako cykle koniunkturalne. Fazę ożywienia zastępuje recesja, która stopniowo ustępuje, przechodząc w ożywienie i rozpoczynając nowy cykl. Pomimo powtarzalności, procesy cyklicznego rozwoju wiążą się z szeregiem zaburzeń w funkcjonowaniu gospodarek i społeczeństw. Towarzyszą im niepożądane zjawiska takie jak narastające bezrobocie, bankructwa przedsiębiorstw czy zakłócenia możliwości prowadzenia racjonalnego rachunku ekonomicznego wynikające ze zjawisk inflacyjnych. Szczególnie problemowe są okresy głębokich spadków skali produkcji, inwestycji i zatrudnienia, które określane są jako kryzysy gospodarcze. Wobec ich negatywnych skutków społeczno-ekonomicznych podejmowane są działania ukierunkowane na minimalizację tego typu zaburzeń. Najczęściej są to działania prowadzone w ramach polityki fiskalnej oraz pieniężnej ukierunkowane na pobudzanie gospodarki od strony popytowej.

Polityka fiskalna oznacza kształtowanie wydatków i dochodów budżetowych państwa i prowadzona jest przez rządy. Posunięcia z zakresu polityki fiskalnej mogą mieć ekspansywny bądź restrykcyjny charakter. Te pierwsze ukierunkowane są na pobudzanie gospodarki poprzez stymulowanie popytu i wiążą się ze zwiększaniem wydatków budżetowych i/lub ograniczaniem opodatkowania netto (opodatkowania pomniejszonego o wypłaty tzw. płatności transferowych takich jak np. zasiłki dla bezrobotnych). Są to typowe działania zalecane w okresach kryzysu o podłożu popytowym, a ich realne zastosowanie można obserwować na przykładach wielu współczesnych gospodarek, w tym Polski. Realizowane w ramach działań fiskalnych inwestycje publiczne czy programy społeczne mają na celu zwiększenie możliwości nabywczych społeczeństwa, a w efekcie stworzenie rynkowego zapotrzebowania na aktywność przedsiębiorstw. Inwestycje rządowe mają być bezpośrednim źródłem popytu na dobra i usługi, a jednocześnie wywoływać dalsze efekty mnożnikowe, zwielokratniające wzrosty zapotrzebowania. Wszystkie tego typu działania stymulują aktywność gospodarczą producentów, przyczyniają się do tworzenia miejsc pracy i pozwalają na minimalizację zjawisk kryzysowych. Niestety mają również szereg ograniczeń. Najczęściej przyczyniają się do pogorszenia stanu finansów publicznych i wzrostu długu publicznego. Ich skuteczność może być niewielka w sytuacji rosnących rynkowych stóp procentowych (co związane jest m.in. z finansowaniem potrzeb finansowych państwa emisją obligacji) i występowaniem zjawiska wypychania inwestycji prywatnych przez inwestycje publiczne. Ponadto nadmiernie wzrastający popyt może przyczyniać się do przyspieszenia wzrostu cen, w szczególności w sytuacji występowania ograniczeń podażowych w gospodarce, w tym niedostosowań strukturalnych. Skala wystąpienia tych negatywnych skutków zależy jednak zarówno od reakcji społecznych na zmiany budżetowe, jak i wyjściowego stanu finansowego państwa oraz strukturalnej specyfiki gospodarki. Aktywność publiczna może okazać się rzeczywistym impulsem przywracającym stabilność gospodarki i osłabiającym kryzys.

Drugim sposobem stabilizowania gospodarki i minimalizowania zaburzeń kryzysowych może być wykorzystanie mechanizmów polityki pieniężnej. Politykę tę prowadzi bank centralny, którym w Polsce jest Narodowy Bank Polski i funkcjonująca w jego ramach Rada Polityki Pieniężnej. Podobnie jak w przypadku polityki fiskalnej, również polityka pieniężna może mieć charakter ekspansywny lub restrykcyjny. Polityka ekspansywna prowadzi do wzrostu podaży pieniądza w gospodarce, co uznaje się za środek mogący prowadzić do łagodzenia kryzysu. Bank centralny może bezpośrednio zwiększyć bazę monetarną (tzw. zasób pieniądza wielkiej mocy lub agregat M0) podejmując decyzję o dodrukowaniu pieniądza gotówkowego. Może również wykorzystać instrumenty depozytowo-kredytowe czy przeprowadzić tzw. operacje otwartego rynku wpływając na funkcjonowanie systemu finansowego (głównie banków) i w ten sposób zwiększając podaż pieniądza (w formie szerszych agregatów pieniężnych, obejmujących pieniądz bezgotówkowy). W tym wypadku bank centralny obniża stopy procentowe stanowiące dla banków wartość referencyjną na rynku pieniężnym (stopę lombardową, depozytową, re/dyskonta weksli i stopę referencyjną wyznaczającą rentowność 7-dniowych bonów pieniężnych). Bank centralny może również wykorzystać instrument jakim jest stopa rezerw obowiązkowych, obniżając jej poziom i tym samym „luzując” ograniczenia nakładane na banki komercyjne. Wszystkie te posunięcia zwiększają płynność banków i umożliwiają im zwiększenie prowadzonej akcji kredytowej. Dopływ pieniądza do gospodarki powinien zaś stymulować popyt, a w efekcie prowadzić do wzrostu produkcji i zatrudnienia. Niestety zagrożeniem przy prowadzeniu ekspansywnej polityki pieniężnej jest możliwość przyspieszenia procesów inflacyjnych. Jej skuteczność może być również ograniczona w sytuacji wystąpienia tzw. pułapki płynności, gdy stopy procentowe są na tak niskim poziomie, że ich dalsze spadki są nieprawdopodobne i w efekcie nie pobudzają gospodarki. Polityka oddziaływania na zachowania banków komercyjnych i skalę ich akcji kredytowej może również okazać się ograniczona ze względu na indywidualne decyzje banków (ostrożnie szacujących ryzyko kredytowe w warunkach kryzysu i dążących do maksymalizacji zysków przy już niskich rynkowych stopach procentowych). Dostarczanie płynności w ramach polityki pieniężnej nie będzie więc zawsze 100% skutecznym panaceum na kryzys, choć niewątpliwie stanowi impuls propopytowy.

Pomimo ograniczeń polityki fiskalnej i pieniężnej w stabilizowaniu koniunktury są to jednak podstawowe i niealternatywne narzędzia interwencji w gospodarkę. Ich wykorzystanie w czasach kryzysu jest dość powszechnie praktykowane na całym świecie i, mimo mogących się pojawić skutków ubocznych, daje nadzieję na złagodzenie zaburzeń społeczno-ekonomicznych. Sytuacja ostatnich miesięcy potwierdza ich wdrażanie również w Polsce, a skutki będą mogły być ocenione w perspektywie kolejnych lat.