Twórczość

DKK-UTW poleca: Magdalena Wolińska-Riedi "Kobieta w Watykanie."

Magdalena Wolińska–Riedi: „Kobieta w Watykanie.”

Lektura książki Magdaleny Wolińskiej–Riedi „Kobieta w Watykanie” to miły przerywnik w natłoku informacji o epidemii, szczepieniach i licznych zagrożeniach, czyhających na seniorów. Młoda Polka - dziennikarka, tłumaczka i lingwistka, niemal dwadzieścia lat mieszkała za "Spiżową Bramą”. Dawało jej to możliwość obserwacji z bliska, jak funkcjonuje najmniejsze państwo świata – Watykan i równocześnie Stolica Apostolska. W kolejnych rozdziałach autorka przytacza w wielkim skrócie historię powstania państwa Watykan, dzieje jego kilku najważniejszych budowli, aby później przybliżyć zasady funkcjonowania tego niezwykłego państwa, jak też warunki codziennego życia nielicznych mieszkańców. Wielokrotnie podkreśla komfort mieszkania w najbezpieczniejszym miejscu świata i dopiero po przeprowadzce dostrzega ograniczenia, którym podlegała, takie jak: konieczność powrotu przed zamknięciem bram, ograniczone możliwości przyjmowania gości czy też konieczność zachowania odpowiedniego ubioru. Osobny rozdział poświęciła autorka Gwardii Szwajcarskiej, jako miejscu pracy jej małżonka. Poznajemy dzieje utworzenia samej Gwardii, historię powstania niezwykłego stroju, jak też uprawnienia gwardzistów - w odróżnieniu od żandarmerii watykańskiej.

W trakcie lektury możemy przyjrzeć się z bliska warunkom życia nielicznej grupki kobiet i ich dzieci, możliwościom kształcenia, pracy i wypoczynku, a także poznać przeżycia, jakie towarzyszą przebywaniu w bezpośrednim sąsiedztwie kolejnych papieży. Dość powiedzieć, że  Magdalena Wolińska trafiła do Watykanu jeszcze za pontyfikatu Jana Pawła II, ślubu z członkiem Gwardii Szwajcarskiej udzielał jej kardynał Josef Ratzinger, który później w Kaplicy Sykstyńskiej ochrzcił jej obie córki, a papieża Franciszka mogła często spotykać po jego zamieszkaniu w Domu Św. Marty.

Autorka uchyla dyskretnie rąbka wielu tajemnic, ale zawsze jest niezwykle lojalna wobec miejsca, gdzie spędziła tyle lat, gdzie jej dzieci stawiały pierwsze kroki, potem uczyły się jeździć na rowerze i gdzie spotkanie papieża w trakcie spaceru było czymś normalnym. Mamy okazję zajrzeć w zakątki, niedostępne dla typowego turysty, gdyż książka zawiera wiele zdjęć z archiwum prywatnego autorki. Zobaczymy tam plac zabaw dla dzieci, wnętrze zakładu szyjącego mundury gwardzistom, a nawet fermę krów w Castel Gandolfo. Nawiasem mówiąc, ta letnia rezydencja papieży zajmuje 55 hektarów, czyli o 11 więcej niż powierzchnia całego Państwa Watykańskiego.

 „Kobieta w Watykanie” Magdaleny Wolińskiej–Riedi nie epatuje historiami, które znamy z innych lektur czy nawet z pierwszych stron gazet. W sposób wyważony podaje wiele nieznanych szerszej opinii faktów i ciekawostek, odsłania tajniki powodzenia watykańskich punktów sprzedaży: apteki, supermarketu, stacji benzynowych.

Warto sięgnąć po tę książkę, szczególnie przez tych, którzy mieli okazję być w Rzymie i w samym Watykanie, a podążając pielgrzymim szlakiem nie mieli szansy dostrzec wielu niuansów życia za granicznym murem. Książka może też być pewnym przewodnikiem dla tych, którzy marzą o zwiedzeniu Watykanu, gdy tylko stanie się to znowu możliwe. Warto przy tym wiedzieć, że letnia rezydencja papieży Castel Gandolfo została udostępniona dla turystów!

Maria Suchy

wstecz